W latach 80-tych nie oglądałem tego filmu, po 40 latach postanowiłem to nadrobić. Film obejrzałem z 7 letnią córeczką. Mnie ten film całkowicie rozczarował. Tanie chwyty emocjonalne, nuda, jakaś podskórna groza która mnie ani ziębi ani parzy, ale jak na film familijny to ni przypiął ni przyłatał. Co jest szczytem kiczu i nieśmieszności w filmach? - chłop przebrany za babę. Tu mamy kosmitę przebranego za babę, w jednej ze scen.
Moja córeczka najpierw nie chciała tego oglądać bo zaczyna się jak w horrorze, później zobaczyła "obrzydliwe' palce E.T. ogólnie dla niej postać E.T była obrzydliwa. Czasem się uśmiechnęła na filmie ale ogólnie widziałem że jej nie wciągnął. chyba jedyna scena jaka ją wciągnęła to jak dzieciaki uciekają policji, a ona chciała aby E.T. zrobił sztuczkę z odfrunięciem, aby dzieci mogły uciec.
Po filmie córeczka oświadczyła mi: "Tata, nie pokazuj mi więcej takich głupich, obrzydliwych filmów, teraz mam wrażenie że ten kosmita czai się wszędzie"