Hmm...no nie typowałam Son Frere na 2. pozycję...Po "Intymności' spodziewałam się głębszego studium psychologicznego bohaterów, w zamian za to - aktorstwo mnie nie urzekło - otrzymałam typową francuską paplaninę. Oprócz kilku symboli ,scen, nie ma w tym filmie, jak dla mnie - nic szczególnego.