Oglądałem ten film już dosyć dawno, ale wbił mi się w pamięć bardzo mocno. Do zobaczenia go zachęciła mnie recenzja Anity Piotrowskiej z "Tygodnika Powszechnego" (moim skromnym zdaniem to jeden z najlepszych krytyków w Polsce, ufam jej zawsze). Jeśli ktoś jest zainteresowany, podaję link: http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1548,1159720,dzial.html