Ale nie dla tych wersów warto obejrzeć ten film... przesłanie i prawdziwe objawienie (ostrzeżenie) jest w słowach Carnegie'a:
"To broń!
Celująca w samo serce słabych i zdesperowanych ludzi.
Ona da nam nad nimi władzę!
Jeśli chcemy rządzić więcej, niż jedną mieściną, musimy ją mieć.
Ludzie przychodzący zewsząd zrobią wszystko, co powiem, jeśli tylko będą to słowa z księgi."
Zgadzam się. Też zwróciłem uwagę na to co mówił. Film dobry ale nierówny moim zdaniem. Pierwsza połowa świetna, druga już tylko dobra. 7,5 ode mnie
m.z. ten film to calosc, jak i sama ksiega - musial sie skonczyc tak a nie inaczej, w koncu biblia to jakby "nigdy nie konczaca sie opowiesc" ;) dlatego też nie zdecydowałbym się na ocenianie tej czy innej części filmu... w każym razie mimo iz sprzeczny z moimi przekonaniami, nakręcony bardzo dobrze.
"Eli" w ogóle bezpośrednio oznacza "Bóg", lecz taka wiedza raczej pogarsza oglądania filmu, bo wiele wiadomo od razu.
Mylisz sie. Eli oznacza Eliasz - tak jak imie jednego z prorokow i dokladnie do tego sie odnosi. Sam Bog rozne a okreslenia w oryginalnych jezykach Biblii: El, Elohim (liczba mnoga), Eloi.
https://the-red-thread.net/IS-RA-EL.html
Jakby rozebrac nazwe izrael to EL jest opisany na kncu tutaj jako bog ziemi i wiatru albo jakies polaczenie. El sie czasem pojawia w roznych dziwnych miejscach w naszym swiecie. Chyba nawet ta murzynka co spiewala o parasolce nawiazuje do tej wlasnie nazwy.
Jest naprawdę i dobry i merytoryczny i w klimacie filmów drogi; a najbardziej podoba mi się scena nawrócenia dobrego łotra .. majstersztyk i to spojrzenie bossa, który nic z tym zrobić nie może. Prosto i genialnie.
mało odkrywcze, wiadomo że biblia pozwala sterować ciemnym ludem i czarni korzystają z tego dobrodziejstwa już od 2 tysięcy lat :]
cały film robić tylko po to żeby wykrzyczeć takie banalne ostrzeżenie?
szkoda taśmy filmowej.
Dobra, co masz na myśli pisząc "sterować ciemnym ludem" kogo masz na myśli? Siebie? Było i jest wielu katolików ponad przeciętnych jeśli chodzi Ci o iloraz IQ. Więc takie wrzucanie do jednego worka jest najgorsze, nie cierpię takich ludzi: "ja jestem najmądrzejszy, wszyscy inni są głupi".
Mam na myśli dokładnie to co napisałem.
Ciemna masa potrzebuje mieć jakiegoś bożka, a ciemną masą najłatwiej sterować.
To jest super bzdura. Fakt anegdotyczny: znam bardzo wielu katolików z bardzo wysoką kulturą i inteligencją, a ateistów zwykle na poziomie gimbazy, nieuków, nie wiedzących prawie nic o historii, a uważających się za jakichś "oświeconych" na podstawie wątpliwych memów. Oczywiście są też inteligentni ateiści, ale tamci są dużo bardziej widoczni.
A postępactwo ma swoje bożki: albo kult matki ziemi (ideologia klimatyzmu), albo znów to geny są bogiem (Dawkins) albo to ludzie są bogami (Harari).
To co piszesz świadczy też, że absolutnie nie jesteś na czasie. KK ostatnimi laty bardzo stracił na znaczeniu (m. in. na swoją prośbę, "bratając się ze światem). Teraz ciemnym ludem steruje Klaus Schwab z WEF i dżentelmeni z Dolnego Manhattanu i Doliny Krzemowej. Ich plany tzw. Wielki Reset to totalne zniewolenie, odebranie własności i depopulacja. O tym piszą wprost, więc wystarczy poczytać Schwaba czy Harariego i zobaczyć kto się przed nimi kłania w pas (Trudeau, Macron, Scholz czy nasz Morawiecki). Przy tym, ci jak to określiłeś "czarni" mieli program wręcz bajeczny (bierzemy cele socjologiczne - zwiększanie populacji, zwiększenie wpływów całej cywilizacji zachodniej nad całym światem) w porównaniu z tym co nas czeka.
Dokładnie tak. A najgorsze jest to jak kłamią o KK. Już nawet Jana Pawła 2 i Matkę Teresę zaatakowali. Wszystko żeby tylko obsmarować KK. Bo oni wiedzą że tylko on stoi im ostatecznie na przeszkodzie.