Na "Pół Serio" poszłam głównie dla Rafała Królikowskiego, ale to co zobaczyłam po prostu mnie zachwyciło. Jest to jedna z najinteligentniejszych i najzabawniejszych komedii ostatnich lat.
Zaśmiewałam się prawie do rozpuku. Do tego jeszcze wspomniany wcześniej R. Królikowski, który był po praotu doskonały w każdym z epizodów. Do tego jeszcze ten jego niesamowity śmiech. Muszę jeszcze dodać, że najbardziej z całego filmu podobały mi się nowelki o Szopenie i Romeo i Julia w 4 aktach.