Bardzo naiwny scenariusz, trzeba mieć dużo dobrej woli, aby uwierzyć, że prokurator, prawnik i były policjant zachowuje się,jak upalona nastolatka. Ale jeśli się umówimy, że to w gruncie rzeczy komedia, to zgoda. Absurdy są wpisane w ten gatunek opowieści filmowej.
trzeba mieć też dużo silnej woli, aby bohater który wysadził pół budynku mieszkalnego został wielkim bohaterem dla mediów i nagle policja go nie ściga. Nie dodając, że samo potwierdzenie istnienia dawnego wroga w żaden sposób nie oczyszcza go z jakiegokolwiek zarzutu. Dużo absurdu w filmie, jak ktoś chce coś luźnego obejrzeć (chociaż sceny z więzienia były ciekawie brutalne) to jest ok. Dla kogoś kto chce prawdziwej sensacji to bajeczka...
A oglądałeś Wykonać wyrok?? To jest dopiero bajeczka
Nie wspomnę o filmach z Van Dammem Seagalem czy Dolphem Lundgrenem
Właśnie, od momentu wysadzenia budynku, przestałem oglądać ten film. To nie jest,
nawet, zły film. To jest nieporozumienie 1/10!!!