Nie jestem miłośniczką horrorów, ale w tym filmie jest coś, co wyróżnia go spośród innych "straszydeł" - przepiękne zdjęcia :). Oczarowały mnie właściwie wszystkim, i tym zielonkawym cieniowaniem, i symboliką... po prostu pojedyncze kadry nadają się na dzieła sztuki. Aż dziw, ze takie świetne zdjęcia wyszły w Hollywoodzkim horrorze :D
Obejrzyj "Dolores Claiborn" - te same motywy z wyspą, morzem i ta sama technika "zachmurzonego światła". Na pewno twórcy inspirowali się trochę tym filmem. Jest więcej podobieństw, ale fajniej będzie jak sama zobaczysz ;)