Dla mnie to trochę smutne, że studio zamierza nakręcić kolejną część. Rozumiem- nabijanie kasy. Ale czy wypada wykorzystywać do takich celów taki wyjątkowy, niepowtarzalny film jakim jest Toy Story"? Według mnie powinni poprzestać na trylogii "and THE END".
Z początku, jak się dowiedziałem o "4" też zacząłem się obawiać, co z tym zrobią. Jednak spojrzałem jeszcze raz na dokonania Pixara i na to, jak wpływały na moje dzieciństwo. O ile z Toy Story 3 nie miałem wątpliwości, o czym będzie fabuła, miałem trochę stracha, co do jakości, spojrzawszy na większość dzisiejszych animacji 3D. Jednak jestem w stanie stwierdzić, że warto dać Pixarowi szansę, bo mnie osobiście nigdy nie zawiódł, a ich animacje oglądałem za dzieciaka najwięcej razy (Zapomniane już "Dawno temu w trawie" - ileż to razy taśma VHS się zdzierała od przewijania :). A co do samego Toy Story 3 - uważam, że ten patent wydania animacji po niemal 10 latach był genialny. Patrzyłem na film z ogromnym sentymentem (i łzami w oczach). Dopóki nie zobaczę Toy Story 4, nie będę oceniał - idę sprawdzić, czy rycerze z LEGO nie urządzają sobie bitew na strychu w oczekiwaniu na moich potomków XD
Nie sądzę, by to było intencją studia. Mówiłem to już wielokrotnie i będę powtarzał dalej: "Nie zabija się kury znoszącej złote jajka, zwłaszcza po tym, jak zniosła brylantowe". Pixar zapewne chciał już definitywnie zamknąć Toy Story ale Disney się nie zgodził. Gdyby Pixar twardo odmówił, to Disney po prostu by zlecił to innemu studiu, albo wyciął opornych i tyle. To jest niestety przykre.
To mówię, nawet jeśli szefowie studia nie chcieli robić Toy Story 4, to i tak mieli związane ręce, bo Disney kazał.
Według mnie 3 część była idealnym zwieńczeniem serii, dużo uwagi poświęcili temu by koniec wzruszający i satysfakcjonujący, wszystkie wątki zostały doprowadzone do końca. A ostatnia scena dobitnie pokazuje: to już koniec, ale niestety powstanie część czwarta i nie wiem czy odważę się ją obejrzeć.
Kurczę, niby to zwykła bajka a mnie kilkakrotnie łapała za gardło i trochę łez było. Pixar, wielki szacunek.:)
Jak na razie żadna z części nie była słaba, inaczej mówiąc wszystkie były dobre może i kolejna też taka będzie.