W życiu miałem styczność z młodymi dziewczynami które dzięki swej pasji, wyrzeczeniom i uporowi potrafiły sporo w sporcie osiągnąć. To wspaniałe. Tak cieszyły sukcesy Hilary na ringu! Nie mogę pogodzić się z tym co ją spotkało. Na ringu, ale także po tym. Nie chodzi mi o sztuczne podtrzymywanie życia. Po prostu nie wiem czy nie można by wykorzystać dla jakiegoś dobra to życie które jednak trwało. Clint zrobił to co zrobił, było to wiarygodne i dlatego się boję. I z tego strachu daję tylko 9.