Nie wiem co ta kobieta ma w sobie... ale długo szukałam jej. Widziałam ją w wielu filmach, ale nigdy nie mogłam "się dowiedzieć" , jak się nazywa.
Nie jest specjalnie piękna, ale cholernie elektryzuje.
Oczywiscie, wypadałoby oceniać tylko i wyłącznie aktorstwo - i też to na wstępie uczynie z szacunku do portalu. Uważam,że jest aktorką naprawde podręcznikowo DOBRĄ, nic za - nic wiecej technicznie, a charyzmatycznie to bardzo, ale to bardzo ją lubie.
A wracając do sedna juz jednak, to tu chodzi o urok/seksapil i to...
Dla mnie w "Watchmen". Mistrzostwo. Nie dość, że jest dobrą aktorką, to ma w sobie coś
takiego, że nie trudno oderwać od niej wzrok. Jedna z najpiękniejszych i
najseksowniejszych aktorek współczesnego kina, a może nawet w historii kina. Brakuje jej
tylko roli, gdzie mogłaby w pełni wyeksponować swój seksapil.
Nie miałam pojęcia, że grała w kultowym serialu - "Cudowne lata", a na dodatek, że uwodziła tam jednocześnie obu braci. :) Wdzięk, niepowtarzalną urodę i klasę miała już wówczas. :)
Ale chciałem jej powinszować tego, że pokazała nam to co najlepsze w Sin City. Niby wielka sprawa powiecie (choć połowa powie też - czemu nie?!:), ale większość aktorek i to te które grały dziwki ze Starego Miasta albo striptizerkę się na to nie zdecydowały. I to nie dlatego, że w scenariuszu tego nie było. No i...