Sponsoring - żenada okropna. najgorsze jest to, że inne filmy Szumowskiej mają u mnie niebotyczne noty w rekomendacjach. Przyznaję- od sponsoringu zaczęłam- i nie mam ochoty na więcej.
Scena na balkonie gdzie Kulig uczy przeklinać po polsku swojego kochanka, to jedna z najbardziej żenujących scen jakie widziałam w kinie. Komu przyszło do głowy nie wyciąć tej sceny. Żenada.
Już niech ta Szumowska kręci filmy ze swoim pięknisiem, i da zagranicznym aktorkom spokój.
Proponuję
- James Dean - historia nieznana
- David Bowie od podszewki
- Baczyński - oups, to już było
- Jimi Hendrix - film o tym, że zaćpał się na śmierć, bo dowiedział się, że tak naprawdę nie pochodzi z Afryki tylko jest wnukiem polskich imigrantów
Oczywiście, we wszystkich rolach Kościukiewicz. Złote Niedżwiedzie gwarantowane.
To jest właśnie specyfika rekomendacji - obejrzysz 1 film względnie znanego reżysera to bez względu na wystawioną notę zaproponują Ci jego kolejne dzieła...
Nie wiem, na czym ma polegać ten uniwersalny wzór, bo moje rekomendacje nie uwzględniają nawet gatunków, które zwykłam oglądać - za to proponują od góry do dołu
same "murowane" hity :/...
Co za debilni ludzie dają tej babie pieniądze, by robiła funt kłaków warte filmy? A może ma dotację z publicznych?
Może zamiast tutaj podsumowywać dorobek reżyserki swój post zamieścisz tam, gdzie jego miejsce, tj. pod filmem Sponsoring. Przyznajesz, że nie widziałaś żadnego innego filmu tej reżyserki, więc ośmieszasz się trochę wydając na podstawie jednego filmu ocenę całej twórczości Szumowskiej.