Zakładam temat, bo aż dziw, że nikt nic nie pisze o 3 sezonie zwieńczającym historię wysadzenia watahy.

Moim skromnym zdaniem 3 sezon był najbardziej emocjonujący (ostatnie odcinki to istny roller coster), do tego nie stronił od odważnych decyzji fabularnych - np. śmierć Markowskiego i rola Dobosz w śmierci Wiśniaka.

Masa mocnych i zapadających w pamięć scen: zabójstwo u Gauzów a potem młodego Gauzy, sceny tortur Wiśniaka i brawurowa ucieczka na pasek. Aktorzy drugoplanowi przyćmili Rebrowa: świetna, autentyczna Barkowa, zdeterminowany Wiśniak, zupełnie odmieniona Aga i nawet Doktor, który nabrał w końcu charakteru. Łuczak już wcześniej był świetny, a tu wchodzi na 5 bieg.

W końcu rozwiązuje się też zagadka śmierci starej watahy i rola Ewy Wityńskiej w całym wydarzeniu. Podoba mi się też słodko - gorzkie zakończenie. Wóda a po niej robota to chyba jedna z najbardziej polskich rzeczy jaka pojawiła się w całym serialu, co zresztą fajnie przypomina, że Polacy nauczyli się robić produkcje na światowym poziomie, acz trochę po swojemu.

Z minusów: trochę skrótów fabularnych i niezrozumiałego zachowania bohaterów: patrz Świtalski i Barkowa w ostatnim odcinku. Dobosz przeciętna jak zawsze, Kuczera tak nie pasuje, że aż myślę, że mógł to być celowy zabieg. Wszystko to jednak nic, bo niesamowite ujęcia i sposób narracji wynagradzają to z nawiązką. Rebrow, chu*u będzie mi Ciebie brakowało.