Film miał mieć nastrój depresyjny co widać po samej fabule ale z tym mocno przesadzono, mnie po połowe wyprowadził z równowagi. Nie mogłem znieść widoku dorosłych ludzi zachowujących się jak dzieci, oskarżających siebie nawzajem o te same błędy.

To tak samo kiedy przychodzisz na imprezę, w tym przypadku film i...

czy ktos ma napisy do filmu?

Obejrzałem go do końca jedynie ze względu na Monicę Bellucci.

Film strasznie nudny i męczący, ciężko w nim znaleźć cokolwiek ciekawego, sprawiajacego że ma się ochotę oglądać, mimo że film nie jest długi to ciągnął mi się straszliwie, szczerze to dotrwanie do końca było dla mnie męką ( chciałem dotrwać bo nie oceniam filmów których nie widziałem do końca ), jedyny malusieńki...

na imprezie....na pomoc. kto kojarzy tytuł?

Niestety,wymęczyłam go. Nie trzyma w napięciu przez co chwilami dłuży się. Brakuje w nim ciekawej i wciągającej akcji. Jedną gwiazdkę wyżej od oceny najniższej przyznałam za Monice Bellucci,ale nawet ona nie jestem w stanie całkowicie uratować całości. Momentami trudno połapać się o co w nim chodzi i działa usypiająco....

Niestety Polska jest wciąż zamknięta na kino włoskie;/

jw. pozdrawiam/